Co mówi producent ?
"Suche i słabe włosy należy tylko olejem leczyć. Włosom siłę przywrócisz, sobie zaś naturalne piękno”.
Odżywczy olejek do włosów. Bez konserwantów i syntetycznych dodatków.
Na bazie olejku z rokitnika, tarczycy bajkalskiej i pichty.
Ciepły olejek nanieść na włosy i skórę głowy. Zmyć szamponem po 60 minutach.
Skład: Arctium Lappa Root Extract, , Panax Ginseng Extract, Rosa canina Fruit Oil, Salvia Officinaliis Oil, Glycine Soya Oil, Olea Europaea (olive) Fruit Oil, Tocopherol.
- Olej z łopianu większego ( Arctium Lappa Root Extract )
- Żeń-szeń (Panax
Ginseng Extract)
- Olej z owoców dzikiej róży ( Rosa canina Fruit Oil)
- Olej z szałwii lekarskiej (Salvia Officinalis Oil)
- Olej sojowy (Glycine Soya Oil)
- Oliwa z oliwek (Olea Europaea (olive) Fruit
Oil)
- Witamina E (Tocopherol)
cena ok. 12zł
Dzisiaj kolejny produkt z serii Receptury Babuszki Agafii.
Zachęcona świetnym działaniem szamponu na kwiatowym propolisie klik dokupiłam
olej w nadziei, że i ten spisze się równie dobrze.
Konsystencja oleju jest dość gęsta, coś jak olej
rycynowy więc trzeba uważać, żeby nie nałożyć zbyt wiele, bo mogą pojawić się problemy
z domyciem włosów.
Zapach w butelce jest nijaki. Inaczej jest przy
nakładaniu oleju na włosy. Wtedy pojawia się delikatny, ziołowy zapach, jednak
po chwili znów jest niewyczuwalny.
Lekko podgrzany olej nakładałam, jak każdy inny na
godzinę. Przed zmywaniem pojawił się ciekawy efekt, czułam jakby włosy wypiły
większość oleju, zostawiając tylko śladową ilość na powierzchni. Nie pamiętam, żeby
jakikolwiek inny olej aż tak wchłonął się we włosy.
Ze zmywaniem na początku miałam problem, bo oczywiście
przesadziłam z ilością, ale jak już odpowiednio mało nałożyłam, szampon Alterra
granat i aloes poradził sobie znakomicie.
Z pewnością olej nie był dla mnie zbędnym zakupem.
Spisał się dobrze, zostawił miękkość, puszystość bez uczucia obciążenia. Jedyny
problem to nakładanie-trzeba postawić na minimalizm, bo inaczej od razu można
nastawić się na podwójne mycie włosów.
Świetna recenzja :) Nigdy nie miałam jeszcze rosyjskich kosmetyków :) Ja zawsze daję mało olejów na włosy, więc na pewno nie miałabym problemów ze zmyciem ich :) To super, że olejek się u Ciebie sprawdził :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńFajny, skoro wzmacniający :)
OdpowiedzUsuńLubię rosyjskie kosmetyki, ale oleju jeszcze nie miałam :-)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tych rosyjskich kosmetyków, czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuńZamierzam zlozyc zamowienie na stronie z rosyjskimi kosmetykami, kupie jakis olejek, moze wybiore ten :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie miałam nigdy rosyjskich kosmetyków. Fajnie, że produkt Ci się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się że te rosyjskie kosmetyki są takie tanie :) będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńTak,ceny nie są przesadnie wysokie.Oczywiście przy zamówieniu internetowym trzeba doliczyć koszt przesyłki,ale kwoty i tak nie powalają na kolana:)
UsuńBardzo lubię rosyjskie kosmetyki moim ulubieńcem jest drożdżowa maska ,gdy tylko wykończę mój olejek musztardowy na pewno zakupię ten ;)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie używałam rosyjskich kosmetyków ale sporo się o nich nasłuchałam i naczytałam. A nie obciążył Ci włosów? bo to jest coś czego ja się bardzo boję przy jakichkolwiek olejach :p
OdpowiedzUsuńNa początku przygody z olejami ciągle miałam obciążone,nijakie włosy,zastanawiałam się co ludzie widzą w tym olejowaniu,a ja po prostu nakładałam ich za dużo.W końcu jak zachowuję umiar włosy po olejach są rewelacyjne,miękkie,błyszczące i ani śladu obciążenia:)
OdpowiedzUsuńPoluję na taki olejek, więc jak go gdzieś napotkam to od razu kupuję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam olejki! tego nie miałam jeszcze okazji przetestować ale cena oraz twoja recenzja sprawiła, że olejku na pewno poszukam i zakupie :)
OdpowiedzUsuńRosyjskie kosmetyku ostatnio robią się bardzo modne :)
OdpowiedzUsuńmialam podobny :)
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
chyba muszę to wypróbować :)
OdpowiedzUsuńasziaa.blogspot.com
Koniecznie muszę wypróbować jak tylko skończę olej arganowy :)) proponowałaś obserwację - dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować, jestem ciekawa tego produktu :))
OdpowiedzUsuń→ http://melbrix-magazine.blogspot.com/ ← ✿Zapraszam serdecznie na mojego bloga , każdy komentarz i obserwowanie jest odwzajemniane.✿
Ciekawy, chętnie wypróbuje
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o nim, mimo że często używam kosmetyków babuszki agafii :) czas spróbować ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://todoarmo.blogspot.com/
Jestem ciekawa jak sprawdzi się na moich włosach. :) Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńZapraszam: gra-liter.blogspot.com Odwdzięczam się za obserwację :)
Nie używałam ale jestem ciekawa działania na sobie, może wypróbuję niedługo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chętnie wypróbuję. Ja zawsze mam problem z nałożeniem odpowiedniej ilości olejku. Zresztą nie tylko olejku, szminki też notorycznie zdarza mi się nałożyć za dużo. Żadna ze mnie minimalistka.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, bo czaję się na zamówienie rosyjskich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam żadnego rosyjskiego kosmetyku i chyba czas to zmienić :) Cały czas jest o nich głośno :) Bardzo zachęciłaś mnie tym postem :)
OdpowiedzUsuń