wtorek, 6 stycznia 2015

Kawowe mydło peelingujące


Bardzo lubię robić peeling kawowy dłoni i twarzy. Za każdym razem, ciesząc się cudnymi właściwościami kawy, idealnie miękką i gładką skórą, zastanawiam się, zrobić kawowy peeling całego ciała, nie szorując później przez długi czas łazienki z fusów i czarnej mazi po kawie. Nawet nie chcę sobie wyobrażać wyglądu wanny po takim zabiegu. W końcu natrafiłam na blogi, których autorki pokazują, jak zrobić kawowy peeling w kostce. Oczywiście musiałam wypróbować :)

Do domowego peelingu użyłam:

- kostki szarego mydła
- 2 łyżeczek fusów
- 1 łyżki oleju kokosowego
- 1 łyżki wody

Według tego co czytałam na blogu, powinnam mydło zetrzeć na tarce. Ja jednak bałam się, że gdy następnym razem będę trzeć ser, albo marchewkę, czuć będę posmak mydła :( Poskrobałam zatem małym ząbkowanym nożykiem, ale jak widać na zdjęciu zostały grube płatki, przez co chyba mydło długo się topiło. Po ok 10 minutach dodałam olej kokosowy, troszkę wody i fusy,rozpoczęłam kąpiel wodną. Niestety masa nie wyszła mi idealnie pozbawiona grudek, a nie chciałam dopuścić do przypalenia się mydła.


Masę przełożyłam do silikonowych foremek, które akurat miałam w domu.
Peeling włożyłam do lodówki i z niecierpliwością czekałam, jakie cudo stamtąd wyciągnę. Po ok. godzinie, wyjęłam foremki i pobiegłam testować mydlany peeling na własnej skórze.


Pierwsze wrażenie było fantastyczne! Peeling okazał się nieco delikatniejszy, niż nałożenie bezpośrednio fusów na skórę, ale był równie skuteczny. Pojedyncze ziarenka kawy pływały w wodzie, więc nie bałam się zatkania odpływu, czego najbardziej obawiałam się przy tradycyjnym peelingu. Mydło w dotyku przypomina pumeks, ale taki delikatny. Nie ma mowy o mocnym ścieraku. Dla mnie w swojej strukturze mydło jest idealne do złuszczania naskórka i z pewnością na tym moja przygoda z wyrobem domowego mydła się nie skończy. Już myślę, co dodam do kolejnego wyrobu :)





26 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł, nigdy nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mnie to kusi, ale na razie trochę się wstrzymam z produkcją. Muszę skończyć kupny peeling najpierw :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś niesamowitego! pierwsze slysze, ale juz abrdzo tego pragne ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też chwalę sobie peelingi kawowe - najlepiej ujędrniają skórę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bardzo lubię peelingi kawowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny pomysł, kawa jako peeling jest rewelacyjna:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Doskonały pomysł. Peeling kawowy w czystej formie bardzo lubię, więc może spróbuję i tego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny pomysł, bardzo lubię peelingi kawowe:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny przepis. Ja peelinguję dłonie peelingiem arganowym Eveline (polecam), ale jak mi się skończy, to nie wykluczam wykorzystania Twojego pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny pomysł! może i mi uda się je wykonać :)
    ♡ paaula-fotografia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro twoje wrażenie było fantastyczne, to muszę zrobić takie mydło peelingujące dla siebie. :)

    ☆♛Zapraszam na mojego bloga --- KLIK♛☆

    OdpowiedzUsuń
  12. postanowiłam...w tym roku robię sobie mydło! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi ciekawie, ale jednak jestem zbyt leniwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny pomysł. Stosowałam czasem tradycyjny kawowy. Muszę trochę zmodyfikować recepturę i wypróbować Twoją wersję ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ciekawe zainspirowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny pomysł :) Jak będę mieć troszkę więcej wolnego czasu to je zrobię :) Wkurza mnie, że przy normalnych peelingu odpływ się czasami zatyka :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię klecić własnoręczne kosmetyki, ciekawy pomysł :)
    Zostałaś przeze mnie nominowana do Liebster Blog Award :) Byłoby mi miło gdybyś wzięła udział http://petitabonita.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Też kiedyś robiłam takie kawowe mydełko, ale mi nie wyszło. Może jeszcze kiedyś spróbuję, bo tak jak Ty lubię kawowe peelingi ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. robiłam podobne tylko dawałam aktywny węgiel zamiast kawy - wyszło super

    OdpowiedzUsuń
  20. Mydło kawowe - marzenie ! Czy kawę parzyłaś czy dodałaś "surowe" fusy ?ydło topiłaś na parze czy z dodatkiem wody ?

    OdpowiedzUsuń
  21. Kawę parzyłam. Mydło topiłam w metalowej misce, którą wsadziłam do gotującej się wody. Do miski dodałam ok.10 łyżek gorącej wody i cały czas mieszałam, żeby nie przykleiło się do miski.

    OdpowiedzUsuń