Zakup gumki chodził mi po głowie przez pewien czas,ale cena skutecznie odstraszała. W końcu w niepozornej drogerii udało mi się upolować zestaw 3 gumek za 9zł. Szału nie ma,ale i tak taniej,niż np. w Hebe.Zanim je kupiłam myślałam podobnie jak przy szczotce TT,że plastik żadnej rewolucji na moich włosach nie zrobi i tak samo jak przy TT i tutaj mile się rozczarowałam.Gumka od razu przeszła test,bo zabrałam ją na parodniowy wyjazd,gdzie nosiłam ją od rana do wieczora i jak przy "zwykłych" gumkach musiałam je czasem ściągnąć,żeby pomasować trochę skórę głowy,bo czulam bolesne ciągnięcie, tak tutaj mogłam zapomnieć, że mam ją na włosach. Przy tym nie zsuwała się, ale stabilnie trzymała włosy,kucyk nie luzował się. Ze ściąganiem musiałam pomęczyć się ciut bardziej,niż przy tradycyjnej gumce,ale nie było na niej widać wyrwanych włosów,które zauważalam czasem przy tych zwykłych. Myślę,że wykorzystam ją przy najbliższym olejowaniu, bo przecież łatwo ją umyć,a "tłustą" starą gumkę,która służyła mi do tej pory do wiązania naolejowanych włosów ze spokojnym sumieniem mogę wyrzucić.Polecam gumki przypominające kabel od telefonu,bo u mnie sprawdziły się bardzo dobrze chociaż nie wiem,jak zachowają się przy prostych i rzadszych włosach.
Na koniec zdjęcie zniekształconej,rozciągniętej "spiralki" po ok.2 tyg.użytkowania. Mimo,że nie ma już pierwotnego kształtu przeciągnięta na kucyku dwa razy dalej spełnia swoją rolę:)
Ostatnio zastanawiam sie nad jej zakupem ;)
OdpowiedzUsuńMam prosbe. Wylacz wetefikacje obrazkwa. To uciazliwe jest wpisywanie tych cyfer x.x
OdpowiedzUsuńojej nawet nie wiedziałam,że to mam,a wkurza mnie u innych,że muszę wpisywać,dzięki!
OdpowiedzUsuńmam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńjestem już na nie praktycznie zdecydowana :) nie moge sie doczekac, az je kupie :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się do niej przekonać. Wolę delikatne frotki bez elementów metalowych.
OdpowiedzUsuńMiałam podróbkę (dopóki nie zgubiłam :( ) i sprawowała się bardzo dobrze! :)
OdpowiedzUsuńPodobno jak wrzuci sie taką gumkę do miski z ciepłą wodą to odzyskuje swój pierwotny kształt, spróbuj! :)
OdpowiedzUsuńMam, ale o ile do warkocza jest fajna, to z kitki zdejmuje się ją strasznie ciężko.
OdpowiedzUsuńSpróbowałam z ciepłą wodą i działa. Gumka zmniejszyła się i prawie powróciła do pierwotnego kształtu,dzięki za podpowiedź!:)
OdpowiedzUsuńTez zastanawiam się nad jej kupnem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie http://emissss.blogspot.com/
O rany, jaka objętość kucyka :'''')
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się Twoje włosy :) Muszę się zaopatrzyć w taką gumkę :) Bo ja włosy zazwyczaj spinam taką spinką - żabką, ale czasami bolą mnie od niej cebulki włosów. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz zniekształconą gumkę Invisibobble proponuję włożyć ją na kilka minut do gorącej wody (może być wrząca). Sama tego próbowałam i jestem nadal z niej zadowolona. :) Powodzenia !
OdpowiedzUsuń