Wgniatanie glutka

Dzisiaj nadeszła mnie ochota na żel lniany,bo uwielbiam miękkość i błysk, który uzyskuję po intensywnym wgniataniu glutka. Mniej więcej robię to tak: gotuję siemnię lniane przez ok.10 min., po zagotowaniu od razu odcedzam i zostawiam do ostygnięcia. Myję włosy szamponem Herbal Care skrzyp polny, zostawiam na chwilę ręcznik na włosach,żeby wchłonął nadmiar wody,nakładam odżywkę Herbal Care lnianą b/s i obficie nakładam żel na włosy. Czekam,aż trochę podeschną naturalnie i wspomagam się suszarką po czym zaczynam wgniatanie glutka. Po chwili już całkowicie nie czuć sztywności na włosach,a wręcz przeciwnie,robią się mięciutkie i błyszczące. Na koniec przeczesuję je grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Efekt niestety nie jest zbyt trwały,czasem wspomagam się odrobinką żelu sklepowego,ale dla tej miękkości,która trwa do następnego mycia warto pomęczyć się z ugniataniem:)