Tym razem moja niedziela dla włosów wypadła w sobotę i jej głównym celem było wypróbowanie maski z kefirem i chlebem żytnim, lubianej przeze mnie włosowej ekspertki - Babuszki Agafii.
Czego dokładnie użyłam ?
- olej Amla ( trzymany ok. godzinę )
- szampon na kwiatowym propolisie Babuszki Agafii
- odżywka Nivea Hydro Care
- maska kefir i chleb żytni Babuszki Agafii ( trzymana ok. 20 min. )
- Garnier Fructis Cudowny Olejek
To moje pierwsze użycie tej rosyjskiej maski i trudno na razie powiedzieć jak działa na moje włosy. Z pewnością za parę dni wypróbuję jej solo, bez wcześniejszego olejowania włosów, niech pokaże co potrafi. Jedyne co przeszkadza mi w niej już teraz, to podobnie jak w przypadku tej drożdżowej - zbyt rzadka konsystencja.
Efekt:
Ogólnie to jestem zadowolona z dnia dla włosa. Dzięki użyciu Amli włosy błyszczą jak szalone. Co prawda nie, aż tak ja na zdjęciu - to zasługa lampy, bo fotograf spieszył się na arcyważny mecz no i zdjęcie robione było w pośpiechu :) Oprócz tego ciągle czuję zapach maski, który na pewno nie kojarzy mi się z chlebem, czy kefirem, jest bardzo przyjemny. Włosy dodatkowo są miłe w dotyku i w miarę ujarzmione.
Też uwielbiam kosmetyki Agafii :)
OdpowiedzUsuńNie mogę już pisać Ci, że Twoje włosy wyjątkowo pięknie dziś wyglądają, bo zawsze wyglądają pięknie! :)
szampon miałam i skonczył jako płyn do kapieli bo moje włsoy go nie chciały:)
OdpowiedzUsuńjej jakie cudne :)
OdpowiedzUsuńJej ale ty masz objętość :D
OdpowiedzUsuńChcialabym wyprobowac ktoras z tych duzych masek babuszki:)
OdpowiedzUsuńMoja mama też używa tego olejku z amlą i świetnie się u niej sprawdza. ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego o tych słynnych maskach agafii, chyba czas żebym i jak którąś wypróbowała.. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę długości *.* Mnie wszystkie maski naturalne z jogurtu spływają po 5 minutach więc odpuściłam :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie włoski wyglądają. Ja bardzo lubię olejek Amla. Chyba najlepiej działał na moje włosy, tylko przyciemniał je niestety - a wersji do włosów jasnych w sumie nie próbowałam nigdy. Wesołych Świąt, buziaki!
OdpowiedzUsuńUżywałam tej odżywki z Nivea :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam balsam na brzozowym lub kwiatowym propolisie :)
OdpowiedzUsuńCo za objętość :D
OdpowiedzUsuńCiekawa pielęgnacja, tego Fructisa jeszcze nie widziałam ;]
OdpowiedzUsuńJakie cudnie gęste *,*
OdpowiedzUsuńA ja mam balsam na kwiatowym propolisie ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful hair :)
OdpowiedzUsuńLets follow eachother on GFC. let me know if it is yes. Leave a comment about following and then I will come back immediately and follow you.
http://vkusnosbety.blogspot.com/
Have a great week!
Nie slyszalam o tej masce ale wlosy błyszczą pieknie :-)
OdpowiedzUsuńteż nie słyszałam o masce, ale ciekawie wygląda, efekt też. Piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńMoja niedziela dla włosów jeszcze trwa ;) Olej lniany aktualnie na włosach :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy błagają bym stała się włosomaniaczką, ale... Niestety, jakoś nie mogę przekonać się do lepszej ich pielęgnacji :(
OdpowiedzUsuńChyba powinnam zacząć urządzać sobie taką niedziele dla włosów, bo ostatnio warunki zmusily mnie do zaprzestania głębszej pielęgnacji
OdpowiedzUsuń