Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w dermokonsultacjach firmy Sylveco. Spotkania odbywają się w sklepach, w których można stacjonarnie
dostać kosmetyki tej marki. Są to zielarnie, sklepy ze zdrową żywnością, a terminy podawane są na stronie Sylveco i na fanpage'u. W drodze z pracy do domu wdepnęłam, więc do zielarni, żeby przyjrzeć się bliżej tym osławionym w blogosferze kosmetykom.
Na początku spotkania konsultantka firmy zapytała o stan i rodzaj mojej cery oraz jakich kosmetyków do twarzy używam. Później za pomocą urządzenia przypominającego długopis, przeprowadzono stan nawilżenia mojej skóry. Wynik okazał się całkiem niezły, ale przecież nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej. Na pewno nie było to extra profesjonalne badanie, jednak w połączeniu z poprzednim wywiadem, dało podpowiedź, jakich kosmetyków powinnam używać, a jakich unikać.
Następnie, pani przeszła do omawiania żeli myjących, kremów, mleczek, peelingów do twarzy. Wszystko mogłam wypróbować, dotknąć i powąchać. Na każde moje pytanie konsultantaka odpowiadała bardzo szczegółowo i zrozumiale, a zadawałam jej pytania nie tylko o markę Sylveco, ale też o ogólną pielęgnację cery no i tematy włosowe też się pojawiły. Tutaj od razu zapytałam, czy dostępna jest lniana maska do włosów, o której naczytałam się tyle dobrego, że nabrałam ogromnej ochoty na wypróbowanie. Na szczęście była.
W trakcie rozmowy byłam miło zaskoczona postawą konsultantki, która nie piała z zachwytu nad każdym omawianym produktem i nie wychwalała go pod niebiosa, byle tyle wcisnąć mi kosmetyk, ale mówiła co może niekorzystnie wpłynąć na moją skórę oraz włosy i lepiej nie ryzykować i nie wybierać czegoś, co wcisnę w kąt po pierwszej aplikacji. Omówiłyśmy też składy poszczególnych kosmetyków i okazało się, że są naturalne, bez szkodliwych substancji, silikonów, parabenów i SLS-ów.
Ze sklepu wyszłam z takimi wybrańcami:
oraz z gratisami: peelingującą pomadką, eko - torbą, próbkami kremów, ulotkami, katalogiem, testem do określenia typu cery i z WIELKIM ZADOWOLENIEM, że nie był to zmarnowany czas, tylko dobra okazja do rozmowy z urodowym fachowcem i poznania marki Sylveco. Przekonałam się, że polska firma potrafi wyprodukować wartościowe kosmetyki, które z chęcią wypróbuję. Jeśli ktoś będzie miał okazję do skorzystania z dermokonsultacji i bliższego zapoznania się z kosmetykami Sylveco - nie ma co się zastanawiać, trzeba się wstawić ! :)
Pierwszy raz słyszę o tej marce, na pewno wypróbuję ale na razie mam kwiecień bez zakupów :D
OdpowiedzUsuńlniana maska mnie kusi olej lniany moje włosy kochają:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie w czwartek się wybieram. Zobaczymy czy będę tak samo zadowolona jak Ty :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie w czwartek się wybieram. Zobaczymy czy będę tak samo zadowolona jak Ty :)
OdpowiedzUsuńO, a jak ja byłam na dermokonsultacji miesiąc temu, to eko-torby nie v dostałam! :c szkoda, bo prezentuje się całkiem nieźle. Ciekawe zakupy! :) lubię ten krem pod oczy, ale nie zaryzykuję kupna pełnowymiarowego opakowania - nie zużyłabym go w terminie za żadne skarby :c
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy kupiłaś :) Lniana maska - pierwsze słyszę, ale zaraz poczytam o niej :D
OdpowiedzUsuńAle dobra:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na wpis-listę muzycznych inspiracji na romantyczny wieczór :)
Zazdroszczę też bym chciała pójść na taką dermo-konsultację :) ale u mnie zawsze nie ma czegoś takiego ;(
OdpowiedzUsuńWow, to cud trafić na taką fajną konsultantkę :) Aż sprawdziłam na stronie Sylveco czy w moim mieście też będzie lub była taka dermokonsultacja. Jest jutro o . O Opublikowałaś ten post w idealnym czasie, jutro się tam wybiorę :D
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCiekawa sprawa, nigdy jeszcze nie używałąm produktów tej firmy:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji używać ich produktów ;)
OdpowiedzUsuńWoow, nie wiedzialam tej maski do włosów z Sylveco ;O!
OdpowiedzUsuńTeż chcę tą maskę:D
OdpowiedzUsuńZazdroszcze mozliwosci uczestniczenia :)!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tej marce kosmetyków :o
OdpowiedzUsuńfajne są takie konsultacje! ;)
OdpowiedzUsuńTa firma zaczyna mi się podobać co raz bardziej :)
OdpowiedzUsuńCiekawa firma, choć musze przyznac że wczesiej o niej nie slyszałam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych kosmetyków, ale wyglądają obiecująco ;-)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego wieczorku i z wielką przyjemnością obserwuję ;)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
Chetnie wzielabym udzial w takich konsultacjach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie konsultacje to naprawdę fajna sprawa, sama wzięłabym w takich udział :):)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na najnowszy wpis:
http://anita-turowska.blogspot.com/2015/04/matura-praca-studia-blog-czyli.html
Lniana maska do włosów mnie zaciekawiła,chociaż sama też robię z siemienia lnianego i jest naprawdę wspaniała;)
OdpowiedzUsuńoo tak,takiej naturalnej maski z siemienia nie zastąpi żadna inna :)
Usuń