Suchy szampon w aerozolu w prosty i szybki sposób oczyszcza skórę głowy oraz włosy pomiędzy myciami. Skrobia kukurydziana pochłania nadmiar sebum oraz zanieczyszczenia, pozostawiając włosy świeże i pachnące. Dodatkowo ekstrakt ze skrzypu polnego i aloesu wyraźnie wzmacnia włosy oraz zapobiega ich przetłuszczaniu, przywracając witalność i blask. Po użyciu szamponu fryzura nabiera objętości i lekkości, włosy są uniesione u nasady oraz bardziej podatne na stylizację.
Na suche, dobrze wyszczotkowane pasma włosów rozpylić niewielką ilość szamponu z odległości ok. 20 cm. Pozostawić na ok. 2 minuty i dokładnie wyczesać włosy. Następnie ułożyć fryzurę. Przed użyciem mocno wstrząsnąć pojemnikiem. Nie rozpylać w kierunku oczu.
W razie konieczności można użyć suszarki, by usunąć resztki produktu.
Ma działanie wzmacniające.
Skład: Butane, Propane, Isobutane, Aluminium Starch Octenylsuccinate, Alcohol Denat, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Aqua, Horsetail herb exctract, parfum.
Zawsze myślałam, że suchy szampon to kosmetyk, który nigdy
nie znajdzie miejsca w moich zbiorach.
A jednak,noszenie czapki i włosy
wyglądające nijak po jej ściągnięciu, spowodowały, że postanowiłam mu ulec.
Należę do osób, które nie czekają na założenie czapy, aż przyjdą siarczyste
mrozy. Wystarczy parę stopni poniżej zera, a ja bez nakrycia głowy z domu nie
wyjdę. Z związku z tym, zdążyłam już w tym sezonie trochę ponarzekać na stan „poczapkowy”
włosów i szukać dla nich ratunku. Pomijam, że pod czapką włosy elektryzują się
nieznośnie, ale dla mnie gorszy staje się fakt, że szybko się przetłuszczają.
Bez noszenia czapki, włosy myję co 2 dzień i to w zupełności wystarcza ,a kiedy
nastaje sezon nakrycia głowy ,najchętniej myłabym je codziennie, a na to raczej
nie mogę sobie pozwolić.
Suchy szampon kupiłam z nastawieniem, że będę używała go
tylko w sytuacjach kryzysowych, jak już nie będę mogła patrzeć
spokojnie na stan kudełków. Wybór padł na Redical, bo akurat napotkałam promocję i kosztował
ok.7 zł.
Rano, przed użyciem bałam się ,że pojawi się problem z wyczesaniem
białego nalotu na włosach i czapka pozostanie na głowie już do końca dnia :) ale na szczęście dość
łatwo było wyczesać proszek z czupryny.
W efekcie włosy stały się troszkę bardziej
puszyste, lekkie, nieobciążone i najważniejsze-nie wyglądały na tak
przetłuszczone, jak w rzeczywistości były. Lekko zmatowiały, ale nie
spodziewałam się błysku, jak z reklamy. Zapach przypomina mi cytrusy i dość
długo utrzymał się na włosach, co przypisuję na plus.
Odświeżenie fryzury
utrzymało się ok.5 godz., później włosy wołały o oczyszczenie za
pomocą tradycyjnego szamponu.
Z wydajnością suchego szamponu mogłoby być ciut lepiej, ale biorąc
pod uwagę, że mam zamiar korzystać z niego tylko w wielkiej rozpaczy nad stanem
zanieczyszczonych włosów, nie skończy się, aż tak szybko.
Radical to mój pierwszy suchy szampon do włosów, dlatego nie
mam porównania do innych, ale wbrew moim obawom, spisał się całkiem nieźle.
W pozostałych sytuacjach, kiedy włosy nie wyglądają dobrze,
a nie chcę używać suchego szamponu, w obawie, że zbyt częste stosowanie
przesuszy włosy, spinam je. Pewnie dla większości to logiczne, ale czasem
zdarza mi się spotkać osoby z rozpuszczonymi i silnie przetłuszczonymi włosami,
a tego już zrozumieć nie potrafię, bo takie włosy raczej uroku nikomu nie dodają.
piękne masz te włosy !
OdpowiedzUsuńMam go i się u mnie nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńnie używam suchego szamponu, ale myslę, że taki kosmetyk jest fajny na jakiś wyjazd, w te wakacje żałowałam, że ni miałam takiego przy sobie, kiedy nie mogłam umyć włosów...
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam suchego. Ich składy są przerażające, Radical też :(
OdpowiedzUsuńAle uważam, że raz "na ruski rok" nie zaszkodzi, byle nie częściej ;)
Dokładnie,raz na jakiś czas nie zaszkodzi,aż tak bardzo,ale zbyt często nie mam zamiaru go używać,trochę się boję:)
Usuńi never tried a product like this
OdpowiedzUsuńTej firmy suchego szamponu jeszcze nie miałam, jednak używam Isany (i polecam bo jest często w promocji za 5,99zł) oraz Batiste kupiłam w Biedronce jak były :) Używam z reguły na drugi dzień od mycia. Dzisiaj zapomniałam i w pracy wyglądałam masakrycznie (właśnie za sprawą czapki).
OdpowiedzUsuńOdnośnie kremu Evree aktualnie w Drogerii Dayli jest w promocji za 4-5 zł , jeśli masz ją w okolicy.
Też chciałam upolować ten z Isany właśnie za 5,99zł,ale w drogerii zastałam już tylko puste miejsce na półce po nim:)
UsuńDobre i 5h :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się do zakupu szamponu z batiste z zamiarem dodania włosom chociaż odrobiny objętości, ale musiałam sobie odpuścić bo ostatnio potwornie mi wypadają włosy. Boję się teraz sięgać po kosmetyki do stylizacji. Więc póki co zamiast na suchy szampon to skusiłam się na wcierki dla zahamowania mojego łysienia :p
OdpowiedzUsuńCzapka to podstawa! Widać, że ją nosisz bo włosy masz piękne a one doceniają czapkę :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się ostatnio nad kupnem suchego szamponu Radical, ale jednak miłość do Batiste wygrała;)
OdpowiedzUsuńNajpierw pozachwycam się trochę Twoimi włosami: są śliczne! długie i bardzo gęste, zżera mnie zazdrość ;)
OdpowiedzUsuńTo teraz mogę przejść już do treści.. ;)
Ja jeszcze nigdy nie używałam suchego szamponu- i właśnie tak jak Ty wcześniej nie wyobrażam sobie go używać. Włosy i tak myję codziennie więc nie boję się szybszego przetłuszczania przez czapkę..
Dużo dziewczyn poleca szampony Batiste.. ;)
Oooo tak Batiste to mój absolutny ulubieniec w tej dziedzinie.!
UsuńPozwoliłam sobie nominować Cię do Blog liebster award za "dobrze wykonaną robotę". :)
OdpowiedzUsuńhttp://dajana44.blogspot.com/
Dla mnie suchy szampon to ratunek w dni gdy naprawde " nie chce mi się " tego jescze nie miałam ale wyglada okey, teraz mam w planach przetestować ten dostępny w Biedronce
OdpowiedzUsuńAleż długie, piękne włosy! Aż zazdrość bierze ;). Osobiście zamieniłam suchy szampon na skrobię, spisuje się całkiem dobrze ;).
OdpowiedzUsuńNie próbowałam suchych szamponów:)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? Daj znać u mnie:)
Zapraszam http://frugolatesowanieproduktow.blogspot.com
Dzięki za wizytę:) Ja też już obserwuje:)
Usuńwow! masz cudowne włosy :))
OdpowiedzUsuńwww.kkaasia.blogspot.com
Jeny, jakie cudowne włosy! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę! :(
OdpowiedzUsuńObserwujemy? foiietreves.blogspot.com
o matko Twe kudełki marzenie! radicala nie lubię robił mi na ŁZS kuku..
OdpowiedzUsuńŚwietny post
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://royal-princes.blogspot.com/
Masz piękne włosy:):) Nie miałam okazji używać suchego szamponu z tej firmy:):) Moim ulubieńcem jest firma Batiste :)
OdpowiedzUsuń