Odżywkę wygładzającą nabyłam jako gratis do szamponu pszeniczno - owsianego. Używam jej po każdym myciu włosów, więc mogę już coś napisać, a na szampon jeszcze przyjdzie pora.
Co mówi producent ?
Wygładzająca odżywka na bazie ekstraktu z
łopianu przeznaczona jest do każdego rodzaju włosów. Zawiera składniki
wzmacniające, nawilżające i odbudowujące, dzięki którym włosy nabierają
blasku, ładnie się układają, są gładkie i elastyczne. Olej z pestek
winogron, oliwa z oliwek i olej arganowy chronią przed wysuszeniem i
uszkodzeniami. Dodatkowo cukier i pantenol (humektanty) zatrzymują
wilgoć i pozwalają uzyskać odpowiednią objętość fryzury, bez obciążenia.
Stosowanie odżywki po każdym myciu włosów zapewnia efekt idealnie
miękkich, wygładzonych i pełnych blasku włosów.
Skład: Woda,
Alkohol cetylowy,
Ekstrakt z łopianu,
Cukier,
Olej z pestek winogron,
Oliwa z oliwek,
Gliceryna,
Kwas stearynowy,
Panthenol,
Glukozyd decylowy,
Olej arganowy,
Oleinian glicerolu,
Kwas mlekowy,
Guma guar,
Benzoesan sodu,
Betaina kokamidopropylowa,
Olejek sosnowy.
Skład jak marzenie - naturalny i bogaty. O każdym składniku możemy przeczytać w leksykonie składników na stronie firmy Sylveco.
Sposób użycia: Na umyte włosy nałożyć odżywkę na całej długości włosów na ok. 2 minuty i
dokładnie spłukać. Można dodatkowo wmasować odżywkę w skórę głowy, aby
wzmocnić cebulki włosów. Stosować po każdym myciu.
Cena: ok. 25zł/300ml
Odżywka przeznaczona jest do każdego rodzaju włosów, a jej główny cel to wygładzenie. Ucieszyłam się, że może ten kosmetyk pomoże mi nareszcie okiełznać włosy, ładnie je wygładzi i przestaną być takie puchate. Niestety przeliczyłam się. O ile po nałożeniu odżywki włosy łatwo się rozczesuje, są nawilżone, nieobciążone i nabierają blasku, tak z wygładzeniem radzą sobie gorzej. Włosy pod tym względem wyglądają, jak po użyciu jakiejkolwiek innej, dużo tańszej odżywki. Podczas spłukiwania niektórych odżywek, czuję śliskość na włosach i już wiem, że włosy będą wygładzone. Tutaj niestety nic takiego było. Jest to niewątpliwie duży minus, ale cała reszta niewątpliwie zasługuje na pochwałę.
Uwielbiam jej świeży zapach. Nałożona na skórę głowy, pozwala nawet odczuć tą świeżość. W upalne dni, specjalnie przetrzymywałam ją dłużej na skalpie. Była ta prawdziwa przyjemność !
Konsystencja odżywki jest odpowiednia. Ani zbyt rzadka, ani nie za gęsta.
Jedyne czego jeszcze mogę się przyczepić to dość twardy plastik, z którego wykonana jest butelka. Ciężko wydostać odżywkę z zewnątrz. Trzeba użyć trochę więcej siły, szczególnie przy większym zużyciu produktu.
Podsumowując, mogę przyznać, że odżywka nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie. Ma wspaniały skład i jako gratisowy produkt warto było ją wypróbować. Jednak nie skuszę się na jej zakup, bo inne, tańsze odżywki po prostu lepiej się radzą sobie z moimi włosami. Nie oznacza to jednak, że odradzam zakupu. Kosmetyki Sylveco, to gwarancja dobrego, naturalnego składu i nie inaczej jest w tym przypadku. Właśnie z tego względu warto sięgnąć po ten polski produkt i przekonać się jak taki mix wspaniałości zadziała na naszych włosach.
Maska z tej serii i ta odżywka chodzą za mną już od dłuższego czasu :) Produkty Sylveco mają świetne składy :)
OdpowiedzUsuńtak, to prawda :)
UsuńDobrze, że o niej napisałaś, już miałam ją kupować. Ten szampon z Sylveco wypróbowałam. Na początku byłam zadowolona, jednak później.... strasznie pląta włosy i dodatkowo bardzo nieprzyjemnie pachnie... Jednak mam też peeling do twarzy, ten oczyszczający i jest cudowny!
OdpowiedzUsuńooo, ten peeling wypróbowałabym z chęcią :)
UsuńJa od dawna mam zamiar wypróbować coś z tej firmy ale jakoś nie potrafię się zebrać :D
OdpowiedzUsuńwarto się zebrać :)
UsuńNie miałam jej jeszcze, ale może się skuszę, jak skończę moje zapasy. =)
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę to albo się tą firmę kocha albo nienawidzi ;)
OdpowiedzUsuńhmm...ja mimo wszystko chyba kocham :)
UsuńSzkoda, że nie spełniła głównego zadania czyli wygładzenia
OdpowiedzUsuń:/
UsuńOj jak nie wygładza to dla mnie wielki MINUS
OdpowiedzUsuńniestety :/
UsuńA ciekawe jakby się u mnie spisala.
OdpowiedzUsuńja myślałam, że spisze się u mnie nieco lepiej :/
UsuńOstatnio czytam sporo recenzji negatywnych o tych kosmetykach ale mimo wszystko mam wielką ochotę zamówić sobie kilka rzeczy :-)
OdpowiedzUsuńproduktów Sylveco nie uzywalam :)
OdpowiedzUsuńja teraz mam fazę na testowanie ich produktów :)
UsuńNie no, ja też nie lubię fruwających włosków po każdej stronie głowy. Odpuszczam, choć przyznaję,że skład jest fajny.
OdpowiedzUsuńtak, skład to duży plus :)
UsuńJestem wielką fanką szamponu pszeniczno-owsianego. Teraz kupiłam balsam do mycia włosów (póki co ok).
OdpowiedzUsuńoj, ten balsam też mnie ciekawi :)
UsuńU mnie sprawdza się rewelacyjnie, ale fakt, butelka jest zbyt twarda
OdpowiedzUsuńno, butelka nie jest zbyt wygodna :/
UsuńMuszę spróbować, ciekawe jak sprawdzi się u mnie:)
OdpowiedzUsuńspróbuj, spróbuj :)
UsuńU mnie dobrze radzi sobie ze skórą głowy, ale włosy na długości niestety mi przesusza. Ziółko. I oleje, które średnio lubię, a nie radzą sobie z ziółkami. :(
OdpowiedzUsuń:(
UsuńNie miałam nic jeszcze z firmy sylveco, ale to duma widzieć takie składy na naszych rodzimych produktach :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
Usuńmnie niestety zraził szampon owsiany i na razie nic z sylveco do kłaczyków nie mam
OdpowiedzUsuńoj, to szkoda :/
UsuńOstatnie zdjęcie wygląda, jakby opakowanie płonęło :D
OdpowiedzUsuń(dawna hairoutine.com, obecnie daintyqueen.es)
Oo, nawet nie wiedziałam, że te kosmetyki są polskie :) Na pewno warto wypróbować dla tego uczucia świeżości na skalpie, o którym piszesz. Jak na razie coś podobnego miałam tylko po Natur Vital aloesowej i po żelu lnianym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie, właśnie coś naskrobałam ;)
tak, to polskie cudeńka :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki sylveco za skład, ale na tą odżywkę się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNo, ja też jej już nie kupię.
UsuńChętnie bym jej spróbowała, jeśli zadziała tak jak szampon CHI enviro o którym pisałam ostatnio u siebie, byłabym zachwycona :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
biorę się za czytanie, co to za cudny szampon :)
UsuńOj, skład nie dla mnie. Alkohol strasznie niszczy mi końcówki :/
OdpowiedzUsuń:/
UsuńU mnie by sie nie sprawdzila ze wzgledu na oliwe i CB ;)
OdpowiedzUsuńszkoda :/
UsuńNominowałam Cię do Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńPo informacje zapraszam do mnie :)
Buziaki :*
A jakby jej tak Kochana użyć w złożonej pielęgnacji, jako nawilżacz ?:)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować ! :)
Usuńinteresujący wpis, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń