Miód na włosy
Jednym z moich ulubionych,naturalnych kosmetyków włosowych jest miód dodany do masek Kallos. Najlepiej sprawdza się proporcja 2 łyżki maski i niecała łyżka miodu,inaczej czuję za dużą lepkość i nie nakłada się takiej mieszanki zbyt łatwo i przyjemnie.
Swój mix nakładam po umyciu włosów. Staram się nie przekraczać 20min.trzymania Kallosa na włosach,czy to z jakimś dodatkiem,czy bez,bo o przeproteinowanie u mnie łatwo.
Po upływie tego czasu,spłukuję dokładnie włosy i po wysuszeniu mogę cieszyć się niespotykanym nawilżeniem,miękkością i połyskiem włosów.
Wiele osób poleca mieszankę maski,miodu,jajka,mąki ziemniaczanej i oleju,ale ja polubiłam się z miodkiem w wersji solo mimo,że na początku omijałam go szerokim łukiem,bo nie wyobrażałam sobie,jak to możliwe,żeby nie zlepił mi włosów. Jednak nauczyłam się dobierać proporcję i często wracam do nawilżającego miodu:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny efekt! Ja miodku używałam do domowej maski a'la maska Biovax do włosów suchych i zniszczonych, ale potem przerzuciłam się na "gotowca". Ostatnio jakoś o miodku zupełnie zapomniałam... Trzeba do niego wrócić. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt, wyglądają na bardzo zdrowe :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt. Strasznie zazdroszczę ci włosów
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Daj znać u mnie na blogu - sagiralla-sagi.blogpsot.com
Miód jest jednym z lepszych nawilżaczy,ale jakoś nigdy nie próbowałam go jako dodatku. Muszę to naprawić. O mące ziemniaczanej również słyszałam bardzo dużo pochwał.
OdpowiedzUsuńOstatnio zrobilam sobie wspomniana przez Ciebie domowa maske z miodem, bylam zadowolona, musze jeszcze pokombinowac z miodem:-)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam dodawać miód do masek :) uzyskałaś piękny efekt !
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Zaobserwuj mojego bloga i napisz komentarz na 100% się odwdzięcze:)
OdpowiedzUsuńhttp://hepimiau.blogspot.com/
Kiedyś mieszałam miód z żółtkiem i olejem i taką mieszankę nakładałam na włosy. ;]
OdpowiedzUsuńprzepiękne masz te włosy!
OdpowiedzUsuńhttp://classylicious.blogspot.com
Mąkę ziemniaczaną próbowałam dodawać do maski, ale miodu nigdy:)
OdpowiedzUsuńChcę zaobserwować Twojego bloga, ale nie widzę wtyczki GFC. Gdzie ją ukryłaś? :) jak możesz, to odpisz u mnie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoje włosy uwielbiają miód, dodaję go, kiedy tylko mam, a poza tym uwielbiam też maskę miodowo-migdałową od SERI:)
OdpowiedzUsuń