sobota, 31 października 2015

Amla - odżywka w pudrze


Zachęcona bardzo dobrym działaniem oleju z amli na moich włosach, ucieszyłam się, że w sklepie zobaczyłam sproszkowaną wersję tego indyjskiego ziółka za niewielką cenę i byłam ciekawa, co wyniknie z nałożenia pudru na włosy. 

Co mówi producent ?

Amla (Emblica officinalis) jest krzewem o pięknych zielonych kwiatach, rosnącym w Indiach. Owoce tego drzewa mają mnóstwo zastosowań kulinarnych i kosmetycznych. Służy między innymi do naturalnej pielęgnacji włosów. 

W medycynie ajurwedyjskiej panuje pogląd, że Amla jest najlepszym ziołem odmładzającym.
Jest znana ze swojego efektu wzmacniania włosów i stosowana w tradycyjnych kuracjach na porost i wzmocnienie ich koloru.

Korzyści:

- nadaje włosom blask, wzmacnia cebulki włosów i nadaje włosom objętości,
- zmniejsza przetłuszczenie skóry i włosów,
- usuwa łupież, przyśpiesza wzrost,
- zapobiega przedwczesnemu siwieniu i wypadaniu.

Sposób użycia:

Proszek należy zmieszać z odpowiednią ilością wody i używać w postaci pasty na włosy zamiast tradycyjnego szamponu. Nałożyć papkę na włosy i delikatnie masować palcami skórę głowy i włosy. Pozostawić na włosach na 30-45 minut po czym obficie spłukać wodą. 

Niby to odżywka, ale producent zaleca używania jej zamiast szamponu. Napotkałam wersję, która mówi, że: amlę rozpuszczamy w ciepłej wodzie, można do niej dodać olejki eteryczne plus zagęszczacz np. miód lub żel z aloesu dzięki temu ładnie się rozprowadza i trzyma na włosach. Nakładać na umyte, lekko wilgotne włosy, wmasować w skórę głowy (nie wcierać we włosy). Trzymać na głowie od kilkunastu minut do 2 godzin. Spłukać obficie wodą. Stosować raz na 1 - 2 tygodni.

Tak, czy inaczej nie miałam najmniejszego zamiaru stosować tej papki zamiast szamponu. Strach pomyśleć, jakby mogło się to skończyć. Wyobrażam sobie tylko włosy splątane do granic możliwości.

Cena: 7zł - 15zł/100g

Odżywkę stosowałam na 4 sposoby:

- odżywka + ciepła woda 
- odżywka + maska + ciepła woda
- odżywka + maska + ciepła woda + miód
- odżywka + maska + sok z aloesu


Oj, co ja się namęczyłam w każdym tym przypadku, żeby pozbyć się grudek i nałożyć jakoś utworzoną papkę na włosy. Zbyt rzadka konsystencja sprawiała, że całość spływała i stan łazienki przedstawiał nieciekawy obraz. Cały czas zastanawiałam się ile zajmie mi wyszorowanie umywalki. I tak jak przypuszczałam, łatwo nie było. Za gęsta z kolei papka, tworzyła na włosach jeden wielki, sztywny kołtun i wyrywała włosy. Jednym słowem - aplikacja to koszmar. 

Papkę za każdym razem trzymałam za włosach ok. 30 minut i całe szczęście, że ze zmywaniem nie było większych problemów. Na pewno spłukuje się lepiej, niż nakłada. 

Odżywka zadziałała najgorzej w przypadku połączenia z samą wodą. Włosy okazały się trudne do rozczesania, sztywne i matowe. 

Najtrafniejszym rozwiązaniem okazało się połączenie odżywki, maski, wody i miodu. W tym przypadku, włosy przede wszystkim pięknie błyszczały i były miękkie. Widać, miód zrobił swoje.  

Przy moich ciemnych włosach, dodatkowego przyciemnienia nie zauważyłam, ale istnieje ryzyko, że amla może zabarwić jasne włosy. 

Co do reszty zalet, wyliczonych przez producenta, nie stwierdziłam wolniejszego przetłuszczania włosów, a na to liczyłam najbardziej.

Sproszkowaną amlę, można również stosować w formie maseczki na twarz. Tutaj także większych korzyści nie odnotowałam. Amla bardzo szybko wyschła na kamień, a po umyciu twarzy, odczuwałam nieprzyjemne wrażenie ściągniętej skóry.

Podsumowując: uważam, że odżywka w pudrze to produkt zbędny. Niby potrafi spisać się dobrze, w połączeniu z innymi produktami, ale tyle z nią babrania, że dziękuję bardzo. Jakby jeszcze zapach miała interesujący... a on jest taki nijaki. Cieszę się, że udało mi się wykończyć w całości tą odżywkę i na razie daję sobie spokój z tego typu specyfikami. 


niedziela, 25 października 2015

Niedziela dla włosów (32)


Piękna, jesienna niedziela dla włosów to wykorzystanie produktów, które jeszcze nigdy mnie nie zawiodły i są gwarancją dobrze prezentującej się czupryny. 

Czego użyłam ?

- olej sezamowy nałożony na ok. 3 godziny
- szampon Love2Mix z efektem laminowania
- odżywka wygładzająca Sylveco
- maska Biovax Gold
- serum Bioelixire


Efekt:








Rezultat przedstawiam trochę w nietypowy sposób, ale chciałam jakoś wykorzystać na zdjęciach liście obficie zalegające pod domem. Włosy oczywiście według moich wcześniejszych przypuszczań były niezwykle miękkie i nawilżone, a dzięki masce pięknie pachnące. Uwielbiam Biovax Gold właśnie za ten dłuuugo utrzymujący się zapach, który zabija woń śmierdziuszka - oleju sezamowego. I jeszcze te złote drobinki, które gdzieniegdzie zostają we włosach... to zdecydowanie moja ulubiona maska z serii Glamour.





niedziela, 18 października 2015

Sposób na piękne włosy i paznokcie.


Jesień i zima niestety nie są łaskawe dla naszej urody. Koniec sezonu warzywno - owocowego szybko odbija się na naszych włosach, cerze i paznokciach. O ile pogorszenie wyglądu cery, brak blasku i wypadanie włosów oraz łamliwość paznokci nie oznaczają problemów zdrowotnych, a są spowodowane jedynie zmianą pory roku, to mam prosty i tani sposób na dostarczenie witamin niezbędnych do utrzymania ich w dobrej formie. Co prawda kiełki powinniśmy spożywać przez cały rok, jednak wiosną, czy latem, mamy dostęp do olbrzymiej ilości warzyw, owoców i osobiście sezon kiełkowy rozpoczynam mniej więcej we wrześniu, a kończę w kwietniu.


Mówią,że kiełki to pokarm życia. Kiedy doprowadzamy do kiełkowania, wytwarzamy ulepszoną mieszankę ukrytych w miąższu ziarenka składników odżywczych. Uaktywniają się enzymy, dzięki którym w młodych kiełkach powstają duże ilości witamin. Wzrasta wtedy w nich znacznie ilość witamin, soli mineralnych ( mangan, selen, cynk, wapń, fosfor, potas, sód, żelazo) i innych cennych aminokwasów. Wszystkie składniki znajdujące się w kiełkach są bardzo dobrze przyswajalne przez nasz organizm. W kiełkach znajdują się witaminy C, B1, B6, E, H. Zawierają w sobie dużo błonnika ( np. trzy łyżki stołowe kiełków pszenicy maja go tyle, co kromka ciemnego pieczywa pszennego). Kiełki roślinne mają właściwości lecznicze, przeciwmiażdżycowe, regenerujące, odmładzające oraz regulują nasze procesy trawienne. Są niskokaloryczne. Aby zwiększyć ich dobroczynne działanie należy jadać kiełki z różnych gatunków roślin. Dla mnie to żaden problem, bo wybór kiełków jest ogromny. Zwykle kupuję je w dziale ogrodniczym marketów, lub w sklepach ogrodniczych, a jeżeli zależy mi na większej ilości, zamawiam przez Internet. 

Jak hodować kiełki ?

Sposobów na hodowanie kiełków jest parę. Ja próbowałam hodowania na gazie, w słoiku i w małej, prostokątnej kiełkownicy. Sposobu z gazą nie polecam, ponieważ kiełki łatwo pleśnieją. Najlepiej spisuje się u mnie metoda hodowli w okrągłej, piętrowej kiełkownicy. Koszt takiego naczynia to 20zł-40zł. W zależności, gdzie kupujemy. W związku z tym, że mam już małego świra dotyczącego kiełków, to posiadam dwie okrągłe kiełkownice, a po tym, jak zaraziłam współpracowników miłością do kiełków, w pracy mamy wersję prostokątną. 





 

Naczynie stawiamy w ciepłym, zaciemnionym miejscu i przepłukujemy ciepłą wodą – w zależności od rodzaju ziarenek i sposobu hodowli – raz lub kilka razy dziennie. Po 2-6 dniach (w zależności od rodzaju ziaren i warunków otoczenia, typu: temperatura, nasilenie światła itp.) kiełki są gotowe do spożycia – najlepiej na surowo. 

W instrukcji podanej na opakowaniu sprawa hodowli wygląda troszkę inaczej: wypłukane nasiona zalać w wyprażonym słoiku na kilka godzin letnią, przegotowaną wodą. Następnie wodę należy zlać, nasiona przepłukać, nakryć słoik gazą, obwiązać i odstawić w ciepłe, nasłonecznione miejsce. Przepłukać i zlać wodę, co najmniej 2 razy dziennie. Po 3-4 dniach kiełki są gotowe do spożycia. 

Tak czy inaczej, ani zbyt ciemne, ani bardzo nasłonecznione miejsce nie służy hodowli kiełków. W zimnym pomieszczeniu, też nie będą chętnie rosły. Uprawa kiełków to jednak nic skomplikowanego i szybko zaobserwujemy, w którym miejscu mieszkania czują się najlepiej.

Wiele osób zaczynających przygodę z kiełkami, myli pleśń z włośnikami. Włośniki są to białe włoski wyrastające z korzenia kiełka. Najważniejszy wyznacznik odróżniający pleśń od włókienek to zapach i kolor.
Warto pamiętać, że woda z płukania nasion ma w sobie mnóstwo cennych mikroelementów, można ją zużyć do podlewania roślin.

Kiełki można spożywać na wiele sposobów: jako dodatek do kanapek, sałatek, past, farszy, warzywnych potraw. Możliwości jest naprawdę sporo. 




 






Kiełkować można całe mnóstwo nasion: rzeżuchy, rzodkiewki, lucerny, pszenicy, fasolki mung, siemienia lnianego, gryki, brokuła, marchewki, kukurydzy, czerwonej kapusty, buraków ćwikłowych, selera, cebuli, pora, szpinaku, rukoli, gorczycy, kozieradki, sezamu, słonecznika, bazylii, pietruszki, soczewicę, groch, ciecierzycę, soję, żyto, jęczmień, proso… Wybór jest spory i zależy od naszych preferencji smakowych. 
Kiełki można przechowywać w lodówce, pamiętając jednak, że z każdym dniem tracą część swoich cennych substancji. Najlepiej spożywać je na bieżąco.

Bardzo istotną sprawą jest zakup nasion przeznaczonych do kiełków, a nie do wysiewu. Te pierwsze wolne są od pestycydów i chemicznych środków konserwujących. Na opakowaniu jest napisane, że nasionka przeznaczone są na kiełki, więc nie musimy się niczego obawiać. 
W przypadku soczewicy, słonecznika, czy soi, odpowiedniej jakości nasiona spożywcze również mogą posłużyć nam jako materiał do hodowli, pamiętajmy jednak, że w tym przypadku nie mamy żadnej gwarancji otrzymania kiełków. Najlepiej kupić nasiona przeznaczone do kiełków i po problemie.


Osobiście najbardziej lubię kiełki rzodkiewki. Smakują jak młoda rzodkiew, mają charakterystyczny, pikantny smak. Chętnie sięgam też po kiełki słonecznika - mają lekko orzechowy smak, dzięki czemu dobrze pasują jako dodatek do sałat. Z kolei nie umiem przekonać się do kiełków pszenicy. Czuję, że jem trawę. Na dodatek twardą i ostrą, która łatwo zranić język. Każdy z pewnością znajdzie wśród ogromnego wachlarza smaków coś dla siebie.

Zachęcam do regularnego spożywania kiełków,  nie ograniczającego się tylko do wyhodowania rzeżuchy na wiosnę. To najtańsze i najprostsze do zdobycia źródło witamin, które pozwoli utrzymać dobrą kondycję nie tylko włosów, paznokci i cery, ale i całego organizmu.

Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html
Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników. Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia. Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie. Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości. Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kielki-docen-zdrowotne-i-smakowe-walory-kielkow-roslinnych_35878.html

niedziela, 11 października 2015

Niedziela dla włosów (31)


Ostatnia niedziela dla włosów była bogata w amlę. Najpierw w wersji sproszkowanej, a później obecna w szamponie. Do tej pory nie mogłam narzekać na jej działanie, więc widząc w sklepie taką naturalną odżywkę do włosów nie mogłam się oprzeć. Co prawda postąpiłam inaczej niż zaleca producent, ale jakoś nie wyobrażam sobie dobrych efektów po umyciu włosów taką papką. 

Czego użyłam ?

 - 1 łyżeczka sproszkowanej amli, zmieszana z 2 łyżkami kremu nawilżającego Lorys i odrobiną wody nałożone na ok. 30 minut
- szampon Amla Enriched Herbal
- odżywka wygładzająca Sylveco
- Cudowny Olejek Garnier Fructis

Efekt:




Początkowo chciałam użyć łagodniejszego szamponu, jednak widząc stan włosów stwierdziłam, że może nie dać sobie rady i nie zmyć skorupki, która powstała na włosach. Miałam złe przeczucia, że włosy będą matowe i mimo wszystko pozostają sztywne. Czekało mnie miłe rozczarowanie. Włosy okazały się miękkie, nieobciążone, bez śladu pudru i lekko wygładzone, jak po użyciu oleju z amli. Jednym słowem niedziela dla włosów zalicza się do udanych.
Niestety szalejący wiatr nie miał litości i nie pozwolił zrobić zdjęcia, które oddawałoby cały urok jaki pozostawiła amla.

niedziela, 4 października 2015

Naklejki wodne na paznokcie


Ostatnio na moich paznokciach dość często goszczą naklejki wodne i dzisiaj chciałam przybliżyć nieco taką metodę zdobienia pazurków. Nie jest to nic skomplikowanego i skoro ja, ze swoim marnym talentem do jakichkolwiek zdobień dałam radę, to każda z Was z pewnością sobie poradzi:)
Naklejki najłatwiej kupić przez Internet. Ceny zaczynają się już od 1,50zł za sztukę, a wybór jest ogromny i naprawdę ciężko zdecydować się na konkretny wzór. Pojawiają się pojedyncze akcenty jak: kwiatuszki, kropeczki, postacie z bajek, ale też naklejki tworzące całość, zakrywające cały paznokieć. Nic tylko siadać i wybierać.

Jak nakładam naklejki wodne ?

1.  Maluję paznokcie dowolnym lakierem. Jeżeli nakładam naklejkę na cały paznokieć, nie czekam, aż lakier całkowicie wyschnie.
2. Wycinam odpowiedni kształt naklejki.
3. Ściągam folię z naklejki.
4. Wkładam do wody.
5. Po chwili wyciągam z wody za pomocą patyczka, lub pęsety i zsuwam z tekturki.
6. Delikatnie nakładam i wygładzam naklejkę na paznokciu.
7. W naklejkach na cały paznokieć, zaginam krawędzie i delikatnie za pomocą patyczka do uszu zamoczonego w zmywaczu, pozbywam się nadmiaru naklejki.
8. Nakładam lakier bezbarwny.
9. Gotowe ! 

Efekt: